Szeroko rozumiane ubezpieczenia oferują obecnie ochronę i zabezpieczenie wszystkich sfer naszego życia, począwszy od rzeczy ruchomych, m.in. sprzętu RTV czy samochodu, poprzez zdrowie, a skończywszy na emeryturze i życiu. Diabeł tkwi jednak w szczegółach, o których ubezpieczyciel często milczy w chwili zawierania umowy, a dowiadujemy się o nich w momencie, gdy przydarzy się nam jakieś przykre zdarzenie. Najczęściej analizujemy Ogólne Warunki Ubezpieczenia, dalej zwane OWU, w momencie gdy zawieramy ubezpieczenie na życie. W pozostałych przypadkach opieramy się na twierdzeniach pośrednika ubezpieczeniowego, a w przypadku OC komunikacyjnego - kierujemy się jedynie ceną usługi. Do rzadkości należy fakt, że obsługujący nas agent wyposaży nas przed zawarciem umowy w dokument OWU, a następnie wyjaśni wątpliwe zapisy. Trzeba dodać, że twierdzenia pośredników nie zawsze są tożsame z późniejszym stanowiskiem firmy ubezpieczeniowej, która w przypadku zdarzenia objętego ubezpieczeniem, uchyla się od odpowiedzialności w oparciu o rzekome niedopełnienie warunków umowy przez ubezpieczonego.

W sprawach wątpliwych, trudnych i niejasnych pomaga nam Rzecznik Ubezpieczonych. Nie reprezentuje on skarżących w sądzie, ale wspiera ich swoimi opiniami prawnymi oraz przykładami orzecznictwa w podobnych sprawach. Często jest mediatorem pomiędzy konsumentem a zakładem ubezpieczeniowym w sporach wynikających z podpisanych umów.

Wszelkie skargi należy kierować na adres: Biuro Rzecznika Ubezpieczonych, Al. Jerozolimskie 44, 00-024 Warszawa, tel. (22) 333-73-26, 333-73-27, 333-73-28. Rzecznik nie podejmuje interwencji w oparciu o pisma wysłane drogą elektroniczną (e-maile), ta droga służy jedynie do zadawania pytań związanych z interpretacją prawa ubezpieczeniowego. Czas rozpatrywania poczty elektronicznej jest taki sam jak w przypadku poczty tradycyjnej. Warto więc sprawdzić, czy na stronie internetowej: www.rzu.gov.pl interesująca nas kwestia nie została już dostatecznie wyjaśniona.

Agata Gołaszewska-Horak