Ślimaki niepożądanymi gośćmi naszych ogrodów cz.1

W ostatnim czasie kilku moich rozmówców poruszyło problem szkód wyrządzonych w ogródkach przez ślimaki. Szkody te nie są czymś nowym, bowiem już od kilku lat obserwuje się masowe ich pojawianie na wielu roślinach uprawnych. Sprzyja temu zwłaszcza deszczowa i umiarkowanie ciepła pogoda. Działki oraz przydomowe ogrody pełne różnorodnych roślin i kryjówek to dla tych zwierząt wręcz wymarzone miejsce do rozwoju. A na dodatek gdy jest w miarę ciepło i często pada, jak jest obecnie, to wówczas możemy liczyć się z prawdziwą inwazją tych istot. Czy jesteśmy wtedy skazani na porażkę? Otóż chociaż jest to „śliska” sprawa, to wcale w tej walce nie stoimy na straconej pozycji. Ochrona roślin przed tymi szkodnikami jest wprawdzie trudna, ale istnieją sposoby, by liczebność ich zdecydowanie ograniczyć, bo całkowite zniszczenie nie jest możliwe.

Charakterystyka ślimaków

Ślimaki to najliczniejsza gromada mięczaków. W Polsce występuje około 175 gatunków lądowych, z których większość nie jest szkodnikami roślin, lecz spełnia pożyteczną rolę, przyspieszając rozkład substancji organicznych. Na naszych działkach jako szkodniki uprawianych roślin występują głównie ślimaki skorupkowe: winniczki, ślimaki ogrodowe oraz zaroślowe. Zdecydowanie rzadszymi gośćmi są ślimaki nagie, pozbawione zewnętrznej muszli i bardzo dobrze, bo są one sprawcami groźniejszych strat. Ślimaki to zwierzęta wszystkożerne, zjadające pokarm roślinny i zwierzęcy. Ślimaki z muszlami są przeważnie roślinożerne, nagie zaś zjadają zarówno rośliny, jak i mięso. Występujące w naszych ogródkach ślimaki zjadają prawie wszystko co na nich się znajduje, a więc warzywa, owoce, rośliny ozdobne zioła, krzewy i drzewa.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.