Uczniowie z Olszyn i Szyman mogą mieć powody do zadowolenia. Już w przyszłym roku szkolnym lekcje wychowania fizycznego będą odbywać w nowych salach gimnastycznych.

Nowe sale

W ubiegłym tygodniu gmina rozstrzygnęła przetarg na wykonanie obiektów. Wygrały go firmy ze Szczytna i Ciechanowa. Prace powinny rozpocząć się w najbliższych dniach. Projekt przewiduje budowę dwóch sal gimnastycznych o wymiarach 12 na 24 metry, szatni, stołówek i kuchni. Szkoła w Olszynach zostanie dodatkowo wyposażona w niewielką kotłownię. Inwestycja pochłonie w sumie ponad 4,5 mln złotych. Ponad 1/3 tej kwoty to dofinansowanie z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej i Ministerstwa Sportu. Resztę wyłożyła gmina. Harmonogram przewiduje, że obydwa obiekty będą gotowe w roku 2008. Do końca bieżącego roku wykonawcy mają za zadanie uporać się ze stanem surowym budynków.

Dotychczas salę gimnastyczną posiadał tylko jeden zespół szkół na terenie gminy - w Lipowcu.

- Po sfinalizowaniu tej inwestycji wszystkie trzy wiejskie zespoły szkół będą mogły korzystać z obiektów sportowych z prawdziwego zdarzenia - mówi Zbigniew Michalecki, kierownik referatu ds. rozwoju gminy.

Na razie uczniowie z Olszyn i Szyman odbywali zajęcia wychowania fizycznego w dość spartańskich warunkach. W Szymanach wf, o ile pozwala na to pogoda, odbywa się zazwyczaj na przyszkolnym boisku. W przeciwnym razie dzieci i młodzież korzystają z prowizorycznej salki albo szkolnego korytarza.

- Mamy z tym ogromny kłopot. Nauczyciele wychowania fizycznego muszą dopasowywać obowiązujący plan wynikowy do fatalnych warunków lokalowych - narzeka dyrektorka Zespołu Szkół w Szymanach Irena Dzierlatka. Nie kryje, że brak obiektu z prawdziwego zdarzenia nie pozwala w pełni wykorzystać sportowego potencjału dzieci. Dyrektorka podkreśla, że uczniowie z jej placówki garną się do sportu: chętnie uczestniczą w zawodach na szczeblu powiatowym i odnoszą w nich spore sukcesy. Twierdzi, że sala jeszcze bardziej zachęci młodzież do aktywnych form wypoczynku.

- Doskonale wiemy, jak dzieci teraz spędzają czas. Brak ruchu, przesiadywanie przed komputerem, siedzący tryb życia, to wszystko sprawia, że przybywa młodych ludzi z wadami postawy - mówi Irena Dzierlatka.

(wk)

2007.04.04