Znamy już także składy rad w gminach powiatu szczycieńskiego. Wyborcy byli konsekwentni. Tam, gdzie wyraźnym zaufaniem obdarzyli jednego z kandydatów na wójta, tam również wybrali do rad w większości przedstawicieli jego komitetu wyborczego.

DŹWIERZUTY

SKAZANY SOŁTYS NIE ZREZYGNOWAŁ

W tej gminie pozostała tylko jedna niewiadoma, ale za to najwyższego kalibru. W walce o fotel wójta w drugiej turze zmierzą się dotychczas piastujący ten urząd Czesław Wierzuk (PSL) i Tadeusz Frączek (Niezależni). Faworytem jest Wierzuk, który zdobył w pierwszej turze 43% głosów. Frączek wierzy jednak, że to on zostanie zwycięzcą. Ma powody do optymizmu, bowiem trzeci z kandydatów, Dariusz Lepczak, który już nie uczestniczy w grze, zwróci się do swoich wyborców o głosowanie właśnie na niego.

- Trzeba skończyć z panującą od lat w naszej gminie stagnacją - uzasadnia swoje stanowisko Lepczak. - Teraz jest na to szansa i wierzę, że tak się stanie.

W wyborach do piętnastoosobowej rady gminy najwięcej reprezentantów wprowadziło PSL (8).

Porażkę natomiast zanotowało ugrupowanie bardzo krytyczne wobec Wierzuka - "Niezależni". Zdobyli oni tylko 2 mandaty. O jeden lepsza była "Wspólnota Samorządowa", którą w walce o stanowisko wójta reprezentował Dariusz Lepczak. Po jednym mandacie zdobyli jeszcze komitet lokalny i Samoobrona. Bezskutecznie o ponowne miejsce w radzie ubiegali się: Henryk Prekiel, Kazimierz Szynkiewicz, Piotr Mielecki, Leszek Dec, Eugeniusz Mężykowski, Jarosław Śmieciuch, Czesław Wanowicz i Władysław Jączek. Ten ostatni, od ponad 20 lat sprawujący urząd sołtysa Targowa, wystawił swoją kandydaturę, mimo że w sierpniu br. został skazany prawomocnym wyrokiem za jazdę rowerem po pijanemu (wypis wyroku ukazał się w poprzednim "Kurku"). Niewykluczone więc, że w okręgu obejmującym sołectwo Targowo wybory zostaną powtórzone. Jączek otrzymał bowiem 49 głosów, a różnica między pierwszym a drugim kandydatem wyniosła tylko 22. Jeśli nikt nie zaskarży wyników, mandat przypadnie Kazimierzowi Jasterowi, byłemu szefowi Posterunku Policji Lokalnej w Szczytnie.

W gronie nowych radnych jest też długoletnia sołtys Rutkowa Kazimiera Klobuszeńska, pogromczyni dotychczasowego wiceprzewodniczącego rady Piotra Mieleckiego. Obok niej znajdą się m.in. Antoni Olszewik, kierownik filii biblioteki w Orżynach oraz Jacek Kandybowicz, znakomity i utytułowany zawodnik w sportach pożarniczych, mający w swoim dorobku tytuły mistrza Polski i zwycięstwa w zawodach międzynarodowych.

Skład nowej rady:

W wyborach do rady powiatu na trzy możliwe do uzyskania mandaty Dźwierzuty wywalczyły dwa. Przypadły one Czesławowi Wierzukowi i Dariuszowi Lepczakowi.

JEDWABNO

NOWI RADNI, STARY WÓJT

Wójt Włodzimierz Budny, który już w pierwszej turze zapewnił sobie zwycięstwo, uzyskując 875 głosów (52,3%) będzie współpracował z niemal całkowicie odmienioną radą. Zdecydowana większość dotychczasowych radnych nie zabiegała o ponowny wybór, wśród nich przewodniczący rady minionej kadencji Cezary Lichtensztajn.

Gminy po wyborach

W nowej radzie znaleźli się m.in. Szczepan Worobiej i Wiesław Arbatowski, dotychczasowi radni, Jerzy Pałasz, były dyrektor GOK-u i Marianna Szydlik, sołtys Kota. Do tej ostatniej uśmiechnęło się szczęście, gdyż o jej wyborze zadecydowało losowanie. Wśród wyborców uzyskała bowiem takie samo poparcie (43 głosy) jak jej rywalka Urszula Porycka-Krawczewska. Bez powodzenia ubiegali się o mandat - dotychczasowa radna Grażyna Śledzik z Burdąga i Tadeusz Zagoździński, słynny fotoreporter z Nart, były rzecznik prasowy starostwa.

Skład nowej rady gminy tworzą: Elżbieta Miścierewicz-Otulakowska, Adam Kowalczyk, Wioletta Ważna, Ryszard Dawid, Roman Kowalczyk, Wiesław Arbatowski, Jacek Maksymowicz, Maria Pyrzanowska, Joanna Kłoskowska (wszyscy Nasza Gmina), Szczepan Worobiej, Jerzy Pałasz (PiS), Halina Jaśniewicz, Elżbieta Brzóska, Sylwia Pokrzywnicka (Forum Samorządowe), Marianna Szydlik (PSL).

- Nasza rada znacznie się odmłodziła - komentuje jej skład wójt Budny. Większość (9) stanowią członkowie jego ugrupowania "Nasza Gmina". Czy cieszy się, że będzie miał spokojne życie? - Tu nie chodzi o to, żeby spokojnie przetrwać cztery lata, tylko żeby każdy radny w pełni zaangażował się w rozwój naszej gminy - odpowiada. Jednym z najważniejszych zadań, które sobie stawia wójt to zdecydowane wzmocnienie wydziału zajmującego się pozyskiwaniem środków z zewnątrz.

Kandydaci z gminy Jedwabno nie mieli szczęścia w ubieganiu się o trzy miejsca w radzie powiatu. Wśród pokonanych znaleźli się niedawni radni gminni: Tadeusz Brzozowy, Tadeusz Bielski i Ryszard Kuprewicz, a także kandydaci na wójta Andrzej Kabała i Grzegorz Rusinowski.

SZCZYTNO

BĘDĄ PROTESTY

Wójt Sławomir Wojciechowski ma powody do triumfu. Poparcie, które otrzymał - 82,4%, świadczy o bardzo wysokich notowaniach wśród wyborców.

- Jestem wzruszony, a jednocześnie niezmiernie zadowolony, że mieszkańcy podeszli do wyborów bardzo rozsądnie i nie dali posłuchu opiniom podważającym osiągnięcia ostatniej kadencji - mówi Wojciechowski. Niektórzy się obawiają, że po tak zdecydowanym zwycięstwie wójt może teraz nie wytrzymać "ciśnienia". - Mnie woda sodowa nigdy do głowy nie uderzała i nie uderzy - zapewnia jednak stanowczo.

Sprawowanie rządów na pewno ułatwi mu fakt, że będzie współpracować z większością dotychczasowych radnych. Nowa, 15-osobowa rada została zdominowana przez członków jego ugrupowania - Niezależni, które zdobyło 11 mandatów. Wśród przegranych znaleźli się dwaj radni minionej kadencji Jerzy Kordek (Lipowiec) i Stanisław Dąbrowski (Płozy) oraz sołtys Roman Waldemar Pogorzelski. Ten ostatni uległ zaledwie jednym głosem dotychczasowej radnej Danucie Bazych, ale liczy na to, że los może się jeszcze odmienić. Jego komitet złożył bowiem protest, kwestionując decyzję komisji wyborczej o nieuznaniu za ważny jednego z głosów. Do powtórnego głosowania może dojść w jednym z okręgów, w którym komisja omyłkowo wydała 16 kart do głosowania przeznaczonych dla wyborców z innego okręgu, a różnica między zwycięzcą Stanisławem Deptułą (Czarkowy Grąd) a drugim w kolejności Andrzejem Olechem (Wały) wyniosła zaledwie 5 głosów.

Nowe wybory odbędą się za to na pewno w okręgu obejmującym Lipową Górę Zachodnią. Zdobywca mandatu będzie musiał się go zrzec, bo nie może pełnić jednocześnie funkcji radnego i wójta. Sytuacja dotyczy oczywiście Sławomira Wojciechowskiego.

Bezstresowo przedłużył sobie pobyt w radzie gminy Stanisław Ceberek z Olszyn. W swoim okręgu nie miał żadnego rywala, stąd też zgodnie z przepisami mandat przyznano mu bez konieczności przeprowadzania wyborów.

W poszczególnych okręgach zwyciężyli: Edward Lenarciak, Sławomir Wojciechowski, Zdzisław Bogacki, Stanisław Deptuła, Henryk Sielski, Zbigniew Woźniak, Wanda Góras, Aleksander Stawiarz, Wiesław Gołąb, Benedykt Godlewski, Małgorzata Orzechowska (Niezależni), Piotr Biedka, Danuta Bazych (Forum Samorządowe), Jadwiga Piórkowska (Samoobrona) i Stanisław Ceberek (PSL).

W wyborach do rady powiatu przypadające na gminę Szczytno trzy mandaty zdobyli: sołtys Olszyn Zygmunt Rząp (PSL), nauczycielka w SP 6 Iwona Olbryś (PiS) oraz skarbnik gminy Jolanta Cielecka (Wspólnota Samorządowa). Ta ostatnia w "bratobójczym" pojedynku pokonała lidera swojego ugrupowania, powiatowego radnego dwóch poprzednich kadencji Adama Żywicę.

WIELBARK

GMINA NA TOPIE

Grzegorz Zapadka przystąpił do walki o reelekcję nie mając żadnego rywala. Spośród głosujących aż 89% przy jego nazwisku postawiło znak "X". O poparciu dla dotychczasowej polityki Zapadki świadczy też to, że większość składu rady będą stanowili członkowie jego komitetu Czas na Wielbark (8). Wójt nie ukrywa, że sprawia mu to sporą satysfakcję, uprzedza jednak swoich wyborców, że w najbliższej kadencji planowane inwestycje nie będą już tak rzucać się w oczy jak te zrealizowane w ciągu minionych czterech lat.

- Zamierzamy skupić się teraz na infrastrukturze podziemnej, czyli rozbudowie sieci wodociągowej i kanalizacyjnej - zapowiada wójt.

Do rady gminy dostali się jeszcze przedstawiciele PSL (6) i Samoobrony (1). W nowym rozdaniu zabrakło miejsca dla niedawnych radnych - Zbigniewa Karcza, Gintera Olecha i Edmunda Deptuły.

W przeciwieństwie do Świętajna, w tej gminie mieszkańcy nie kwapili się do walki o miejsca w radzie. W trzech okręgach wybory się nie odbyły, bo zgłosiło się tylu chętnych, ile mandatów było do zdobycia. Antoni Szyszka, Ireneusz Lis i Jan Turek zostali więc radnymi "z urzędu".

Skład nowej rady: Robert Kwiatkowski, Zbigniew Ostasz, Henryk Gabryel, Andrzej Kimbar, Lech Bagiński, Adam Jarząbek, Ireneusz Lis, Jerzy Karcz (Czas na Wielbark), Halina Tubis, Florian Kierzkowski, Antoni Szyszka, Jadwiga Matłoch, Jan Turek, Stanisław Olender (PSL) i Zbigniew Antoń (Samoobrona).

W Wielbarku mieszkańcy mają powody do dodatkowej satysfakcji. Wszystkie trzy miejsca mandatowe do rady powiatu w okręgu obejmującym gminy Wielbark i Jedwabno przypadły ich kandydatom: dyrektor przedszkola w Wielbarku Dorocie Szepczyńskiej (PiS), pracownicy Urzędu Gminy Barbarze Pac i dyrektorowi Szkoły Podstawowej w Wielbarku Jarosławowi Matłachowi (oboje PSL). Humory jeszcze bardziej poprawia fakt, że dyrektor Matłach jest już oficjalnym kandydatem nowo utworzonej koalicji powiatowej na starostę szczycieńskiego.

PASYM

BURMISTRZ ŚWIADOMY ODPOWIEDZIALNOŚCI

Podobnie jak w gminach Jedwabno, Szczytno i Wielbark także i w Pasymiu szef samorządu będzie miał komfort współpracowania z radą, w której większość (11) stanowią członkowie jego ugrupowania.

- Jestem niezmiernie wzruszony i zadowolony, ale jednocześnie świadomy ciążącej na mnie odpowiedzialności - przyznaje burmistrz Bernard Mius. Czy urząd pod jego kierownictwem czekają spore zmiany? - Na pewno do zmian personalnych dojdzie, ale to nie jest pierwsza sprawa, którą się zajmę - odpowiada.

Odchodząca burmistrz Lucyna Kobylińska z pokorą przyjmuje werdykt elektoratu, choć dodaje, że jest on zbyt surowy. Z życia politycznego się nie wycofuje. Umożliwia jej to zdobyty mandat do rady powiatu. Będzie w niej zabiegała o bardziej przychylny klimat dla Pasymia. Do tej pory bardzo krytycznie odnosiła się do działań radnych powiatowych z tego miasta, szczególnie wicestarosty Szubki.

- Absolutnie nie będzie miało dla mnie znaczenia to, że moje wysiłki będą szły na konto burmistrza Miusa. Liczy się dobro całego naszego społeczeństwa - zapewnia Kobylińska.

Ma zamiar pozostać w urzędzie na stanowisku, które zajmowała poprzednio - kierownika USC. Jej następca podchodzi jednak do tego bardzo sceptycznie.

W nowej radzie zasiądzie tylko pięciu jej dotychczasowych członków. Nie dostali się Jerzy Gryzio, Piotr Obidziński i Bogdan Zwierzchowski. Bezskutecznie o mandat ubiegali się były piłkarz I-ligowy Daniel Dyluś oraz trener i piłkarz BŁĘKITNYCH Pasym Marek Gawdziński. Piłkarski klub będzie jednak reprezentowany w radzie przez kierownika drużyny Dariusza Lipkę.

Skład nowej rady miejskiej Pasymia tworzą: Beata Konopka, Mariusz Turowski, Andrzej Lejman, Sebastian Żubrowski, Mieczysław Żyra, Ryszard Dumała, Andrzej Kłobuszewski, Ryszard Żuk, Romuald Małkiewicz, Dariusz Lipka, Benedykt Młynarski (komitet Bernarda Miusa), Jolanta Jusis-Szpara, Elżbieta Dyrda (Forum Samorządowe) i Hanna Gryczka (własny komitet).

Kilku dotychczasowych radnych miejskich bezskutecznie szukało dla siebie miejsca w radzie powiatu. Nie powiodło się Halinie Gadomskiej, Andrzejowi Gralczykowi, byłej przewodniczącej rady Brygidzie Starczak, a nawet nowemu burmistrzowi Bernardowi Miusowi. Mandatu nie zdobył również urzędujący jeszcze wicestarosta Wiesław Szubka, a także burmistrz Pasymia z lat 1990-98 Wiesław Nosowicz.

ROZOGI

MOCNE WSPARCIE DLA WÓJTA

W nowej radzie znajdzie się aż 12 radnych z komitetu Samorządna Gmina, którego liderem jest wójt Józef Zapert.

- Cieszę się z tak dużego zaufania społeczeństwa. To oznacza poparcie dla dotychczasowego kierunku rozwoju gminy - komentuje swój sukces wójt. Mocno go krytykujący w czasie kampanii PiS zdołał wprowadzić tylko 3 radnych.

Wyborczą walkę przegrali m.in. dotychczasowi radni Jarosław Kozikowski (PSL) i Romuald Kaczmarczyk, który pełnił funkcję wiceprzewodniczącego rady minionej kadencji (Samorządna Gmina).

Nową radę gminy tworzą: Marianna Zdunek, Sławomir Zyśk, Teresa Samsel, Jadwiga Ostrouch, Halina Drężek, Wiesław Czajkowski, Jan Drężek, Edward Kaczmarczyk, Mariusz Denkiewicz, Zdzisław Zęgota i Mariusz Drężek (Samorządna Gmina), Tadeusz Murzyn, Mieczysław Dzierlatka i Krzysztof Bałdyga (PiS).

W nowej radzie powiatu zasiądzie aż trzech przedstawicieli Rozogów: Marek Sochalski (PSL), Wiesława Kąkol (PiS) i Marek Nowotka (Razem dla Mieszkańców). Mandat utracił natomiast Zbigniew Kudrzycki (LiD).

ŚWIĘTAJNO

RADA TYLKO Z JEDNYM LEŚNIKIEM

Spośród wszystkich gmin w tej było najwięcej kandydatów zarówno na stanowisko wójta, jak i do pełnienia funkcji radnego. Wciąż nie wiadomo, kto stanie na czele samorządu. Szanse kandydatów, którzy przeszli do drugiej tury - Jana Lisiewskiego (PSL) i Janusza Pabicha (Rozwój, Praca-Przyszłość) są bardzo wyrównane, o czym najlepiej świadczy fakt, że w pierwszej potyczce Lisiewski był lepszy zaledwie o 35 głosów. Ich ugrupowania wprowadziły do rady po trzech przedstawicieli, poza tym znajdą się w niej reprezentanci Samoobrony (4), Wspólnoty Samorządowej (2) i komitetów lokalnych (3).

W starej radzie bardzo silną, 6-osobową grupę stanowili leśnicy. Wyborcy wystawili im jednak kiepską ocenę, bowiem teraz to środowisko będzie reprezentowane tylko przez Zygmunta Pampucha. Wyborczą walkę przegrali Krzysztof Jabłoński, Wiesław Zygmunt, Waldemar Gołaszewski i Alicja Bartnik-Krzyśków, przewodnicząca rady gminy minionej kadencji, z kolei Aleksander Adamski nie ubiegał się ponownie o mandat.

Skład nowej rady: Wiesław Kozłowski, Marzena Szymanek, Jerzy Gąska, Andrzej Wilczek (Samoobrona), Adam Mierzejewski, Zdzisław Zuzelski, Jerzy Cudnoch (PSL), Zygmunt Pampuch, Wiesława Błajda, Andrzej Bełcikowski (Rozwój, Praca-Przyszłość), Barbara Olbryś, Rajmund Buciński (Wspólnota Samorządowa), Dariusz Rokicki (komitet własny), Mirosława Żyra (Oświata), Halina Danielczyk (Słoneczna).

Żadnemu z kandydatów zamieszkujących gminę Świętajno nie udało się zdobyć mandatu do powiatu. Wśród pokonanych znaleźli się dotychczasowy radny Marek Adamski i odchodzący wójt Jerzy Fabisiak.

Andrzej Olszewski

2006.11.22